Ikazuchi-no-kami to grupa 8 demonów chorób, mieszkających w poziemnym świecie Yomi-no-kuni. Uchodzą za ‘bogów podziemnych piorunów’, których grzmienie słychać w czasie wybuchów wulkanów i trzęsień ziemi. Ikazuchi powstały z rozkładającego się ciała martwej bogini Izanami.
Ikigami ( lub kamigkari)„żywy kami” to (bóg) człowiek a dokładniej : bóg, kami, „który stał się ciałem”. Niektórzy charyzmatyczni przywódcy religijni również byli uważani za wcielenie bóstw (ikigami), np. Kurozumi-kyo i Konko-kyo.
Inari „obradzający ryżem” to bóstwo ryżu i pożywienia, które może być rodzaju męskiego lub żeńskiego. Każdego roku Inari schodzi ze swojej górskiej siedziby na pola ryżowe, a jego wysłannikami są lisy. Inari jest przedstawiane z dwoma snopkami ryżu na ramionach.
Izanagi-no-kami „starający się” pierwotne bóstwo, ojciec bogów i bóg nieba, także personifikacja jasnych, życiodajnych sił. Brat i małżonek Izanami, z którą ma syna Kagutsuchiego. Razem z małżonką stanowią boską parę prarodziców, którzy stojąc na niebiańskim moście Amenoukihashi stworzyli świat japońskich wysp i zrodzili główne bóstwa przyrody. Izanagi bezskutecznie próbował wyprowadzić z podziemnego świata Yomi-no-kuni swoją zmarłą w połogu małżonkę. Kiedy po powrocie zmył z siebie nieczystości świata podziemnego, narodziły się jego dzieci Amaterasu, Tsukiyomi i Susanoo. Izanagi wstąpił teraz do nieba i przekazał władzę nad dniem bogini słońca Amaterasu, nad nocą bogowi księżyca Tsukiyomiemu a nad morzem zaś bogowi burzy Susanoo.
Izanami-no-kami „ta, o którą się starają” pierwotne bóstwo, matka bogów i bogini ziemi, władczyni świata umarłych Yomi-no-kuni. Jest uosobieniem wszystkich ponurych i wrogich życiu sił. Siostra i małżonak Izanagiego, któremu urodziła 40 bóstw, m.in. Kagutsuchiego. Razem z małżonkiem stojąc na niebiańskim moście Amenoukihashi stworzył pierwszą japońską wyspę, Onokoro, na której obchodzili własne uroczystości weselne. Zmarła przy urodzeniu boga ognia Kagutsuchiego i od tego czasu jest władczynią podziemnego świata.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz